czwartek, 11 sierpnia 2011

Seksizm.

Czy czułyście kiedyś, że zostałyście potraktowane w taki, a nie inny sposób, tylko dlatego, że jesteście kobietami? Ja niestety ostatnio doświadczyłam tego dość mocno. Robiłam kurs prawa jazdy i zdawałam egzamin mniej więcej w tym samym czasie co narzeczony mojej siostry. Jeździliśmy z tymi samymi instruktorami. Wszyscy jednogłośnie mówili, że jeżdżę bardzo dobrze i egzamin powinien być tylko formalnością. Odnośnie mojego przyszłego szwagra natomiast mieli duże wątpliwości, twierdzili, że jeszcze dużo musi się nauczyć i nie jest przygotowany do egzaminu. Obydwoje tuż przed egzaminami wzięliśmy jazdę doszkalającą u tego samego instruktora i powiedział dokładnie to samo. On egzamin zdał za 2 razem( po 3 razy mógł wykonywać to samo polecenie, przejechał ciągła linię...), ja już 3 razy oblałam za coś, czego nie zrobiłam. Kobietki, nie dajmy się! Jeden z egzaminatorów już stracił możliwość wykonywania zawodu. Odwołujcie się, jeśli wiecie, że macie rację! Jesteśmy płcią piękną, ale to nie znaczy, że słabszą. To, że jestem zadbaną kobietą nie oznacza, że jestem wymanicurowaną księżniczką czy idiotką! Jestem silna i świadoma swoich umiejętności. Blond kolor moich włosów jest w 100 % naturalny, a mimo wszystko umiem zmienić koło w samochodzie, posługiwać się wiertarką elektryczną, a na uczelni osiągam najwyższe stopnie. Nie dajmy się stłamsić. Jesteśmy warte wiele i walczmy o to.


3 komentarze:

  1. Interesujący tekst, seksizm wobec nas to poważny problem, powinnyśmy mu się przeciwstawiać.
    Pozdrawiam i zapraszam:
    www.maggiking.blogspot.com

    Maggi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja uważam, że to jednak nie kwestia podziału kobieta mężczyzna;] wszystko jest nagrywane na egzaminie zawsze można zgłosić żeby ukazali taśmę i prawda wyjdzie na jaw .. nikt by nie ryzykował. ja jestem kobietą i zadałam za 1 razem i nie jestem jedyną kobitą z mojego otoczenia która bezbłędnie zdała. Zastanów się bo może jednak problem leży po twojej stronie ;) tylko ty go nie dostrzegasz . pozdrawiam i życzę powodzenia w następnych podejściach .

    OdpowiedzUsuń
  3. Z jednego egzaminu się odwołałam i, jak wyżej napisałam, egzaminator ten nie ma już prawa do wykonywania zawodu.
    Za pierwszym razem się nie odwoływałam, bo byłam niemądra, denerwowałam się następnym podejściem, a jak o tym pomyślałam, to już minął termin. I ten egzaminator powiedział mi, oczywiście poza samochodem, cytuję "U mnie dziewczyny zdają po 20 razy, a Ty być chciała za pierwszym. Facet jest od prowadzenia samochodu, a kobieta od prowadzenia domu" - to jest czysty seksizm. Za trzecim razem się nie odwoływałam, bo by mi nie uznali: stwierdził, że wymusiłam pierwszeństwo, a kamery z tyłu nie ma. Nadal uważasz, że to moja wina? A fakt, że narzeczony mojej siostry mógł popełniać błędy i zdał mimo wszystko? To niestety jest seksizm. A zdanie egzaminu czy nie zależy, niestety, nie tylko od naszych umiejętności, ale i od podejścia egzaminatora. I znam też inne miasta, gdzie nie ma takich problemów, więc może to też od miejscowości zależy?
    Dziękuję za opinię i życzenia powodzenia:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń