sobota, 20 sierpnia 2011

Czas - jak nad nim panować.

Bardzo dokładnie zaplanowałaś plan dnia. Miałaś do zrealizowania kilka ważnych projektów, zakupy, sprzątanie, naukę, ale zostawiłaś trochę czasu na odpoczynek. Byłaś zdeterminowana. O 18 patrzysz z przerażeniem na zegarek i zdajesz sobie sprawę, że niczego nie udało Ci się do końca zrealizować. Wpadasz w panikę i w pośpiechu kończysz niektóre prace, przez co tracą one na dokładności. Brzmi znajomo? Każdej z nas się to zdarza, przeczytajcie, jak można sobie z tym poradzić.

Planowanie.
Planowanie bardzo ułatwia życie. Możecie więcej przeczytać o tym w poprzednim poście. Jednak jest jedna ważna kwestia, która nie została poruszona. Są zobowiązania, takie jak spotkania czy zajęcia dodatkowe, które musimy wpisać na konkretną godzinę i zajmują określoną ilość czasu. Co do całej reszty planów - nie planujmy, że dana rzecz zajmie nam godzinę. Ułóżcie zajęcia według ważności i wykonujcie jedno po drugim. Dopiero gdy w pełni skończycie pierwsze zadanie, przejdźcie do następnego. Być może nie uda Wam się zrealizować wszystkiego co założyłyście, ale kilka rzeczy domkniecie na ostatni guzik.


Zakupy.
Róbcie zakupy od razu na cały tydzień. Nie będziecie musiały potem w trakcie tygodnia szukać dwóch godzin, bo zabrakło Wam jakiegoś produktu. Warzywa, pieczywo, mięso i wędliny można zamrozić, jogurty, mleko czy sery wytrzymają przez tydzień w lodówce. Mąka, cukier, przechowywana w suchych zacienionych miejscach postoi przez długie tygodnie. Podobnie soki i woda mineralna. To odnosi się także do rzeczy papierniczych, jak długopisy, bloki, ołówki. I zawsze tankuj samochód do pełna. Może nawet ochroni Cię to przed przepłatą przy dzisiejszych wzrostach cen benzyny?

Pomoc innych.
Nie musicie każdego zadania wykonywać same. Nic się nie stanie, jak mąż lub dzieci wykonają część prac domowych za Ciebie. A jeżeli mieszkasz z rodzicami, to pracą też należy się podzielić. Mama z powodzeniem może wstawić pranie i ugotować obiad jak będziesz się uczyć, a Ty wieczorem odkurzysz mieszkanie. Mąż może kupi nie ten jogurt, który powinien, ale następnym razem będzie lepiej, jak zwrócisz mu na to uwagę. Praktyka czyni mistrza. Podobnie, jeżeli masz w pracy asystenta lub sekretarkę, zlecaj jej zadania, po to ją zatrudniasz!

Korzystanie ze sprzętów.
Co tydzień robisz praktycznie takie same zakupy, ale zawsze siadasz przy stole i zastanawiasz się, co należy wpisać na listę. Sporządź taki spis w komputerze, wydrukuj kilka razy i dopisuj tylko specjalne zachcianki i ilości. Zrób też wzory pism, które często wysyłasz. Uzupełnisz tylko dane i gotowe.

Porządek.
Brzmi banalnie, ale zawsze odkładaj rzeczy na miejsce. Nie stracisz masy czasu na szukanie, gdy będziesz ich potrzebowała. Załóż segregator, w którym będziesz trzymała wszystkie dyplomy, świadectwa, zaświadczenia i certyfikaty, a także umowy z pracodawcami czy pracownikami. W kolejny wkładaj rachunki i świadczenia, które płacisz każdego miesiąca czy co kwartał. W trzecim z kolei trzymaj wszystkie karty gwarancyjne do sprzętów domowych, zapisuj numery farb, czy daty przeglądów technicznych samochodu.

Zegar.
Nie patrz cały czas na zegarek! To strasznie dekoncentruje. Skup się na zadaniu, jakie wykonujesz, włóż je całą energię i dokończ je. Jest to także niedopuszczalne na spotkaniach. Sprawia niemiłe wrażenie na klientach i może urazić znajomych. Oczywiście możesz dyskretnie zerknąć raz na jakiś czas, ale gdy robisz to co 10 minut, spróbuj nad tym zapanować.

Przygotowanie.
Zanim zaczniesz pracę przygotuj wszystko, co będzie Ci potrzebne. Jeżeli w trakcie pracy pójdziesz szukać linijki, gwarantuję, że zatrzymasz się jeszcze, by zrobić herbatę, zerknąć co jest w telewizji lub porozmawiać z domownikiem lub znajomym z pracy.

Biurko.
Usuń wszystkie niepotrzebne rzeczy z biurka. Nie będziesz traciła czasu na oglądanie zdjęć Twojej pociechy zastanawiając się, jak ten czas szybko leci. Skoro leci szybko, to nie marnuj tego przeznaczonego na pracę, bo będziesz musiała kończyć ją w domu.

Telefon.
Kiedy chcesz na czymś się skupić, wyłącz telefon. Jeżeli ktoś będzie się chciał z Tobą skontaktować, zostawi wiadomość i oddzwonisz, jak skończysz. Jeżeli może to być klient - zostaw wiadomość na automatycznej sekretarce, by kontaktował się z asystentem lub sekretarką. Im natomiast przekaż, kogo mogą z Tobą połączyć, a do kogo będziesz oddzwaniać. Niech koniecznie zapiszą numer telefonu interesanta, nazwisko i sprawę, o której chcieli porozmawiać.


Po powrocie do miejsca zamieszkania zrobię osobny post, aby pokazać Wam, w jaki sposób ja planuję, jak wyglądają moje notatki i segregatory z uporządkowanymi dokumentami.

2 komentarze:

  1. chciałabym się tak zebrać wkońcu, żeby wszystko dobrze zorganizować i mieć później dużo wolnego czasu.. czemu to takie trudne?!

    OdpowiedzUsuń
  2. Praktyka czyni mistrza:) próbuj i nie zrażaj się niepowodzeniami. A jeżeli masz jakieś pytania - śmiało, pomogę jeżeli będę w stanie. Może jeszcze zdjęcia moich planów Ci pomogą. Wkrótce je zamieszczę. Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń